W ciągu ostatnich dwóch dni czuję się jak w matrixie...
Niesamowicie wzrosło zainteresowanie moimi miejscami w sieci.
Tutaj na blogu dużo, dużo więcej wejść i wyświetleń, chociaż nikt nie zdecydował się skomentować, czy zostać na dłużej, ale na fb istne szaleństwo, ponad 40 polubień strony w 2 dni. Dla mnie jest to rzecz abstrakcyjna, na pierwsze 100 kciuków pracowałam 5 miesięcy. Cieszę się niezmiernie i mam jeszcze większą motywację do pracy.
Dziękuję dziewczynom z Klubu Twórczych Mam z całego serducha 💗
W przypływie tej niesamowitej energii, jaką mi dajecie powstała dzisiejsza praca.
Pamiętacie pewnie, że lubię kupować różne preparaty i chomikować w szufladzie. Dziś praca z takim zachomikowanym efektem betonu.
Panel mdf , na to maska o wzorze kamienia, białe gesso, jak wyschło starym pędzlem nakładałam preparat.
Efekt super, jak stara ścian włoskich kamieniczek. Dalej poszło już jak burza, włoskie uliczki to niebieskie okiennice, kwiaty na parapetach, gołębie.
Okiennice wymyśliłam sobie lekko odchylone od ściany, daje to super efekt przestrzenny.
Wszystkie elementy to wyciski z masy samoutwardzalnej. No i nie byłabym sobą, gdybym nie przemyciła wosków.
Pierwsze zdjęcie robione nocą przy sztucznym oświetleniu, pozostałe w plenerze, różnica w odbiorze niesamowita.