Takie czekoladowe chwosty sobie na tą jesienną szarugę uplotłam.
Jeden wieczór, beading i chwosty.
Perełkę 10mm oplotłam koralikami toho 11/0 (2,2mm) i fire polish 3mm. Obrączka do chwosta to tradycyjna parzysta peyotka z toho11/0. A chwościk gotowy 😀
Kolczyki zgłaszam na wyzwanie bloga ,,Tworzę w jednym kolorze''
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin i zostaniesz na dłużej.