piątek, 13 marca 2020

Ocieplacz na kubek

Jeszcze w lutym z dziewczynami ze Świrów Rękodzieła robiłyśmy ocieplacz na kubek, mi się jakoś tak zeszło,że zapomniałam o nim i został biedak bez guziczka i bez sesji fotograficznej. Guziczek jest, fotka jest, zimno od jutra, ocieplacz jak znalazł 😉

 










 

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin  i zostaniesz na dłużej.  


4 komentarze:

  1. świetny ocieplacz! bardzo fajnie wygląda na jasnej włóczce. Mój będzie zielony, jak go w końcu skończę :D

    OdpowiedzUsuń