Takie czekoladowe chwosty sobie na tą jesienną szarugę uplotłam.
Jeden wieczór, beading i chwosty.
Perełkę 10mm oplotłam koralikami toho 11/0 (2,2mm) i fire polish 3mm. Obrączka do chwosta to tradycyjna parzysta peyotka z toho11/0. A chwościk gotowy 😀
Kolczyki zgłaszam na wyzwanie bloga ,,Tworzę w jednym kolorze''
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin i zostaniesz na dłużej.
Już zachwycałam się na FB, ale tutaj też napiszę- piękne!
OdpowiedzUsuńśliczne są:) uwielbiam kolczyki z chwostami
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥️
UsuńCudownie kolczyki :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Tworzę w jednym kolorze.
OdpowiedzUsuńAle super! Życzę powodzenia w wyzwaniu Tworzę w jednym kolorze.
OdpowiedzUsuńPiękna praca :) bardzo dziękuję za udział w wyzwaniu Tworzę w jednym kolorze.
OdpowiedzUsuńSuper, dziękuję za udział w wyzwaniu TwJK. Syla
OdpowiedzUsuńŚwietnie!- dziękuję za udział w wyzwaniu Tworzę w jednym kolorze- i życzę powodzenia :-) Żaneta z DT
OdpowiedzUsuńJakie piękne kolczyki, dziękuję za udział w wyzwaniu Tworzę w Jednym Kolorze:)
OdpowiedzUsuń