Dół zagessowałam, żeby zwiększyć przyczepność pasty. Wprawne oko wychwyci pastę pękającą oprócz używanej ostatnio piaskowej. Użyłam wyciski z masy samoutwardzalnej, potem przecierka białym gesso i woski; turkus, zieleń żółwiowa i mój ulubiony złoty.
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin i zostaniesz na dłużej.
Piękne to jajo! Udowadniasz, że plastikowe jaja nie muszą być kiczowate! Brawo
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
Usuń